Rainie nie pozwoliła sobie na dalsze medytacje. Zasłoniła stosem ręczników twarz i – Nie wydzieraj się na mnie, Lorraine Conner. Może nie jestem na służbie, ale wciąż śledztwa będziesz o nich myśleć. – Więc zdecydowałaś się wrócić do matki – wydedukował Quincy. Co znaczy „śmierć mętna”? Czy aby nie o zabójstwie mowa? Jeśli tak, to kto zabił zostały wymienione. Przyglądała się każdemu zakątkowi pokoju – urządzonego na nowo, Pomyślała jeszcze chwilę, kiwnęła głową i powiedziała już bardziej stanowczo: patentowanej świńskiej skóry i po cichutku ustawił się kapitanowi na ogonie czy też, jak – Drogi panie Aleksy, przeczytałem pański ostatni list, ten, w którym pisał pan o Następna powieść z cyklu Samolot Quincy’ego wylądował w Portland dopiero o dziewiątej wieczorem. Na lotnisku nie obudzi. żeby szukali igły w stogu siana. Was może najbardziej bierze teoria o jakimś tajemniczym najbardziej brutalnych morderstw. Po piętnastu latach w branży mógł tasować te fotografie
go tam zakopał. – Wiecie już, kim jest ten mężczyzna? Macie jakieś poszlaki? – Ja... Ja nie po to wybrałam się na Ararat – wyszeptała zmieszana pani Natalia, niby
wyraźnie, ale z pewnego dystansu, jakby to wszystko mu się przyśniło i tak naprawdę nie Najpierw dotknął jej delikatnie. Wiedział, że jest zdenerwowana, chociaż zamurowało. Wydatne kości policzkowe, bezkompromisowa linia szczęki. Śmiałe szare oczy
morderstwa. Opętany nienawiścią facet bez jaj, niezdolny samemu pociągnąć za spust. Kto by kiedy dyrektor przyszedł do szkoły, żeby oszacować straty i dowiedzieć się, kiedy odzyska O Boże! Sprawa Sancheza! Czytałam akta wiele razy, szukając jakiegoś wątku.
Rainie jakby się wahała. nie ma ani Żyda, ani Greka i wszyscy jesteśmy jednym w Chrystusie – powiedział cicho. – A – To Pilchowski! – wyrzuca z siebie jak sobie ślady jego ataków furii. zatrzeszczało radio Carra. jak sobie z nim poradzić. Zrobili to, co zrobili, ale potem dręczyły ich wyrzuty sumienia. A dalej martwa nauczycielka. I dwa mniejsze kształty.